WIADOMOŚCI

Red Bull postawił na Pereza, Albon przeszedł na ławkę rezerwową
Red Bull postawił na Pereza, Albon przeszedł na ławkę rezerwową
Po miesiącach spekulacji ekipa Red Bulla w końcu podjęła decyzję co do tego kim chce obsadzić drugi fotel wyścigowy. Wielu kibiców ucieszy zapewne fakt iż Red Bull podjął "rozsądną i właściwą" decyzję, ściągając do Milton Keynes Sergio Pereza.
baner_rbr_v3.jpg

Zarząd Red Bulla w tym roku wykazywał nad wyraz dużą cierpliwość do tego jak na torze spisywał się Alex Albon. Taj w tym roku, podczas GP Toskanii na torze w Mugello, stanął co prawda na podium F1, a w ostatnim wyścigu sezonu w Abu Zabi wydawał się zrobić pewne postępy. Nie zmienia to jednak faktu, że mistrzostwa zakończył ze 109 punktami starty do swojego kolegi z zespołu, Maksa Verstappena, który regularnie walczył z kierowcami Mercedesa o wizyty na podium, a na koniec sezonu sięgnął po pewne zwycięstwo.

Ekipa Red Bulla od tygodni stała pod dużą presją ze strony przedstawicieli mediów, którzy co wyścig dopytywali się o przyszłość Alexa Albona. Christian Horner i Helmut Marko jak mantrę powtarzali, że chcą dać swojemu podopiecznemu jak najwięcej czasu na rozwinięcie swoich skrzydeł.

Takie podejście do tematu wywoływało spore zdziwienie gdyż w obozie Red Bull wcześniej żaden kierowca nie otrzymał aż takiego dużego kredytu zaufania. Być może tak duża cierpliwość wynikała z faktu, że ekipa nie miała w swoich szeregach żadnego godnego zastępcy. Niektórzy dopatrywali się również takiej cierpliwości ze względu na tajskie korzenie Alexa Albona i bliskie związki właściciela Red Bulla z tym krajem.

Ostatecznie jednak kierownictwo zespołu dało zielone światło do podpisania umowy z Sergio Perezem, który pozostał bez posady na sezon 2021 po tym jak na jego miejsce w Astonie Martinie (Racing Point) wskoczył Sebastian Vettel, który z kolei jeszcze przed startem sezonu został zwolniony z Ferrari.

W krótkiej informacji prasowej przesłanej po południu do mediów szef Red Bulla podkreślał ważny wkład jaki tajski zawodnik wniósł do Red Bulla i potwierdził, że pozostanie on z nim związany w roli kierowcy testowego i rezerwowego.

"Alex to ważny członek zespołu. Długo i ciężko myśleliśmy nad tą decyzją" mówił Christian Horner. "Po poświęceniu czasu na ocenę wszystkich danych i osiągów podjęliśmy decyzję, że Sergio jest właściwym zawodnikiem, aby w sezonie 2021 partnerować Maksowi. Nie możemy doczekać się aż przywitamy go w Red Bull Racing."

"Alex pozostaje ważną częścią naszego zespołu jako oficjalny kierowca testowy i rezerwowy, skupiając się na rozwoju pod kątem sezonu 2022. Chcielibyśmy podziękować mu za pracę i wkład w nasz rozwój."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

42 KOMENTARZY
avatar
snakesparer

18.12.2020 15:16

0

No i fajnie. Myślę, że red bull w konstruktorach wyjdzie na tym lepiej


avatar
Del_Piero

18.12.2020 15:23

0

W końcu RB poszedł po rozum do głowy i ma dwóch kierowców, a Perez w końcu dostaje mocne auto (żeby tylko nie było jak z McLarenem).


avatar
plmno

18.12.2020 15:29

0

Pozostawienie Albona byłoby kompromitacją Red Bulla. Ciekawe czy będą w stanie rzucić wyzwanie Mercedesowi


avatar
Ilona

18.12.2020 15:34

0

Tyle było lamentu nad jego losem, a tymczasem wyszedł najlepiej ze wszystkich. Dołączenie do Red Bull to mega wyróżnienie, zwłaszcza kogoś spoza programu. Gratulacje Checo!


avatar
Fanvettel

18.12.2020 15:36

0

Hurrra ! Perez zostaje w F1 . Teraz Red Bulla będzie trudniej dopaść w klasyfikacji konstruktorów. A więc można już powiedzieć że Sergio jeszcze nie raz stanie na podium .


avatar
XandrasPL

18.12.2020 15:37

0

Redbull tym pokazuje, że ich program talentów to dno? Nie. ALBON nie jest słaby ale jak wrzuca się go od razu na coś takiego to potem nie dziwne, że psuje się bardziej niż doszkala. Problem jest zarządzaniu tego programu. A to, że RBR to najbardziej toksyczny zespół to już inna bajka Chociaż wątki się łączą. Boję się, że polityka zniszczy Pereza a on wyjdzie na cieniasa przy Maksie.


avatar
Noise

18.12.2020 15:43

0

W końcu racjonalne myślenie. @6 zgadzam się co do słów o polityce zniszczenia. Trzymam kciuki za RBR????


avatar
kiler48

18.12.2020 15:48

0

Pozbycie się Albona wydaje się właściwe, ale jakoś nie jestem do końca przekonany co do wyboru Pereza. Z drugiej strony nie wiem kto mógłby być lepszym wyborem. Uważacie, że jest na rynku dotępny ktoś bardziej odpowiedni od Meksykańczyka?


avatar
ds1976

18.12.2020 15:48

0

Ciekaw jestem jak będzie wyglądać zarządzanie oponami w przypadku kierowców RBR. Perez, nie ma co ukrywać, ma do tego smykałkę, VER raczej grzeje do przodu i szybciej zarzyna ogumienie. Czy ten skład wystarczy by rozbić monolit Mercerdesa? Z Bobbasem nie powinno być kłopotu.


avatar
Krukkk

18.12.2020 15:51

0

Bardzo dobra decyzja RBR!


avatar
Raptor202

18.12.2020 15:51

0

@8 Wątpię. Chyba tylko Hulk mógłby jeszcze być wzięty pod uwagę. No bo kto inny? Vandoorne, Sirotkin, Kubica, Kvyat? Raczej nie bardzo.


avatar
Michael Schumi

18.12.2020 16:06

0

Jestem bardzo zadowolony, że to Sergio Perez został wybrany kierowcą Red Bulla. Należało mu się to miejsce. Lubię Albona, ale niestety nie dostarczył przekonywujących wyników. Mam nadzieję, że pozbiera się i dostanie drugą szansę.


avatar
Noise

18.12.2020 16:10

0

W końcu racjonalne myślenie. @6 zgadzam się co do słów o polityce zniszczenia. Trzymam kciuki za RBR????


avatar
belzebub

18.12.2020 16:11

0

Jedyne słuszne rozwiązanie. Liczą się liczby, a nie sentymenty. Albon wypadł blado i miał gigantyczną stratę punktową do Verstappena, a w wyścigu często dojeżdżał na dalszych pozycjach. Perez ma większe doświadczenie i jest szybki. Gdyby RBR miał w tym sezonie dwóch solidnych kierowców na pewno mieliby więcej punktów. @8 kogo innego? Może Di Resta? ;) :D


avatar
Kormak

18.12.2020 16:12

0

Dobra decyzja, konkretny kierowca ze wsparciem finansowym. Meksykanin doda Red Bullowi skrzydeł w klasyfikacji konstruktorów :)


avatar
andy_chow

18.12.2020 16:24

0

Brawo Sergio. Teraz pokaż Strollowi jak bardzo się pomylił zatrudniając Seba


avatar
hubos21

18.12.2020 16:52

0

Każda zmiana w tym cyrku jest dobra, zawsze można liczyć na coś ciekawszego. PER-VER, LEC-SAI


avatar
Jakusa

18.12.2020 17:35

0

@16 Stroll zatrudnił Vettela nie ze względu na jego umiejętności tylko elementy marketingowe ?4-krotny mistrz świata?


avatar
fpawel19669

18.12.2020 17:59

0

@18 Zapomniałes, że Vettel wykupiłem także udziały i jest po części właścicielem team'u.


avatar
devious

18.12.2020 18:02

0

Sakhir uratował karierę Pereza :) W sumie fajnie, że Perez zostaje a Albon wylatuje - jeden z nielicznych wypadków, gdzie zamiast na młodego byle jakiego stawia się na uznanego i dobrego kierowcę. Red Bull poszedł po rozum do głowy - lepiej późno niż wcale... Powinni tak byli zrobić już w 2019, bo zarówno Gasly jak i Albon zostali awansowani zbyt szybko. Analogicznie "wpychani na siłę" do Toro Rosso Hartley czy Kvyat - wsadzani do bolidu tylko dlatego, że kiedyś byli juniorami RBR. A na rynku byli ciekawsi kierowcy... No ale to Red Bull, tego rozumiem nie ogarniesz. Co do Sergio - jak to się mówi uciekł spod topora, co ciekawe Haas, Alfa czy Williams go nie chcieli a Red Bull już tak - to pokazuje, jak zepsuty kasą i polityką jest ten sport - słabsze zespoły nie chcą dobrego kierowcy, bo za mało płaci albo nie ma odpowiednich "pleców" - chore. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Perez to lepszy kierowca od debiutantów z Haasa, Giovinazziego czy Latifiego... Ale taki mamy klimat. Tak wiec to plus, że chociaż RBR porzucił "durną" politykę wpychana "na siłę" "swoich" ludzi do F1, bez względu czy się nadają czy nie. To dobry znak - choć i tak obecnie w zasadzie są tylko 2 drogi do kokpitu F1 - 1) polityka tj. bycie juniorem Merca/RBR/Ferrari 2) kasa tj. bycie multimilionerem, bo nawet już "zwykły" sponsoring to za mało - trzeba wyłożyć gigantyczne pieniądze, z reguły pieniądze ojca (Stroll, Latifi, Mazepin). Smutne czasy... Wracając zaś do Sergio - od Pereza cudów nie ma co oczekiwać - ma być solidnym numerem 2 i jeżeli oczywiście się na taką rolę zgodzi - to misję wypełni. Jak będzie chciał "podskakiwać" Maksowi np. ignorując polecenia zespołowe (co już mu się zdarzało w przeszłości) czy narzekać na złe traktowanie (co oczywiście będzie miało miejsce, skoro Sergio ma być nr 2) - to tak samo szybko wyleci z RBR jak Gasly i Albon. I jak Perez z McLarena... Tutaj nie ma sentymentów. Osobiście wątpię, by Sergio zrobił jakieś wielkie wrażenie - w tym sezonie już miał super maszynę i niespecjalnie błyszczał, końcówka sezonu udana, pierwsza wygrana itd. ale tym samym bolidem Stroll miał Pole Position i 2 podia a Hulk wsiadając z ulicy 3 pole startowe i 7 miejsce na mecie po starcie z ost. pola - tak więc to był naprawdę mega bolid, w którym każdy by wyglądał na super kierowcę... W Red Bullu wcale nie musi być więc lepiej niż w obecnym sezonie - a presja i kolega zespołowy na pewno będą nieporównywalne. Tak więc Sergio nie będzie miał łatwo i ja osobiście cudów po nim nie oczekuję.


avatar
devious

18.12.2020 18:12

0

@18. Jakusa "Stroll zatrudnił Vettela nie ze względu na jego umiejętności tylko elementy marketingowe ?4-krotny mistrz świata?" Stroll zatrudniał też Vettela w momencie, jak wielki i cudowny Perez dostawał baty od Lance'a Strolla :) No ale tak to już jest w F1 - "jesteś tak dobry jak twój ostatni wyścig". Perez w obliczu wylotu z F1 spiął pośladki i zaczął jeździc naprawdę dobrze - więc teraz jest bohaterem. Trzeba jednak pamiętać, że poza tymi kilkoma udanymi wyścigami pod koniec sezonu Sergio zaliczył wcześniej też całą masę średnich lub nieudanych wyścigów. Mówimy tu o gościu, który ma prawie 200 wyścigów zaliczonych w F1, wygrał 1, na podium był 10 razy, ale też miał całą masę kraks, incydentów, zawalonych kwalifikacji itp. W tym sezonie miewał problemy ze Strollem, wcześniej z Oconem, kiedyś szedł łeb-w-łeb z Hulkiem itd. Dla mnie to nigdy nie był materiał na topowego kierowcę - co najwyżej na solidnego wyrobnika. Maks jaki Sergio mógł osiągnąć to lider w zespole środka stawki nr 2 w mocnym zespole - i to właśnie się stało. Nie mam wątpliwości,że Sergio zbierze konkretny oklep od Maxa, zwłaszcza w qual. Pewnie powalczy bardziej niż Albon - oby! Bo potrzeba by więcej kierowców naciskało Merce, może będą sie częściej gubić :) Ale nie zdziwię się, jak za pół roku o Sergio będzie się mówiło zupełnie inaczej niż obecnie. Pamiętam doskonale "podnietę" kibiców Albonem - choć od początku ja w Albonie nic ciekawego nie widziałem. To samo mam z Sergio - będzie dobrym "wingmanem" o ile się pogodzi ze swoją rolą jak kiedyś Webber czy Massa. Jak będzie "fikał" i narzekał to szybko wyleci z RBR...


avatar
andy_chow

18.12.2020 19:10

0

@devious ja bym tego nie nazwał batami. Przegrywał nieznacznie na punkty ale w dwóch wyścigach nie wziął udziału


avatar
fistaszeq

18.12.2020 20:17

0

co za durnie zatrudnniają dla hajsu


avatar
AdamBB

18.12.2020 20:21

0

ciesze sie ze RB sie nie sfrajerował. Uważam że to strzał w 10. Pod każdym wzgledem Perez to kierowca który był Red bullowi potrzebny. Za stary jest żeby gwiazdorzyć, zbyt doświadczony żeby spalić sie psychicznie i zbyt dobry żeby dawać ciała jak Albon.


avatar
Noise

18.12.2020 20:30

0

W końcu racjonalne myślenie. @6 zgadzam się co do słów o polityce zniszczenia. Trzymam kciuki za RBR????


avatar
mariok77

18.12.2020 21:15

0

Dobra wiadomość. RBR nie jest potrzebny drugi VER, potrzeba im gościa który drugim bolidem w stawce będzie zajmował czwarte miejsce na starcie. Trzeba im kogoś takiego, kto będzie mógł podciąć Mercedesa(-y) lub zostać na torze psując ich tempo po wyjeździe na świeżej mieszance. Potrzebny im gość, który będzie miał tempo zbliżone do Maxa i będzie grał na jego korzyść.


avatar
WDrake

18.12.2020 21:22

0

Teraz Rus do mercedesa bo potrzebuja 2 dobrych kierowców


avatar
Orlo

18.12.2020 21:38

0

@devious Myślę, że GP Abu Dhabi jak na ironię pokazało RBR, jak ważne jest mieć dwóch kierowców w czołówce. Dzięki temu, że Albon był bliżej, Merc nie miał już okna darmowego pit stopu. A co do Pereza to zgadzam się, szału nie ma, maszyna była dobra to i wyniki takież. Początek sezonu rzeczywiście kiepski. Max go połknie w Q i w większości wyścigów, ale jest szansa, że dzięki oszczędzaniu opon i dobrej strategii Sergio może być przed nim od czasu do czasu. A jak nie przed, to chociaż w pobliżu, czego nie można było powiedzieć o Albonie.


avatar
devious

18.12.2020 22:08

0

@28 Orlo Dokładnie. W qual Perezowi szans nie daję, natomiast to niezły "racer" tempo wyścigowe ma często bdb - nie zawsze, ale ma swoje przebłyski, zwłaszcza długie stinty mu wychodzą i tutaj RBR będzie mógł "szaleć" strategią i straszyć Merca. O ile oczywiście Sergio dogada się z bolidem, bo obecny bolid RBR był bardzo trudny do okiełznania, więc nie wiadomo jak będzie w 2021. Jest szansa, że Perez będzie dobrym "skrzydłowym", moze wygra nawet jakiś wyścig i może pomoże Maxowi postraszyć Mercedesy częściej. Oby!


avatar
devious

18.12.2020 22:09

0

@22. andy_chow "ja bym tego nie nazwał batami. Przegrywał nieznacznie na punkty ale w dwóch wyścigach nie wziął udziału" Perez 2x nie wystartował ale Stroll miał 1 DNF - awarię w pierwszym wyścigu - więc dużej różnicy nie było, bo tylko 1 wyścig bez punktów więcej. (Natomiast w drugiej części sezonu w 9 kolejnych GP Perez miał 2 awarie zaś Stroll aż 5 DNF/DNS - awarie i kolizje i jeden opuszczony wyścig) Po 8 GP było 57 do 34 pkt dla Strolla, jak to nie są baty to czym są baty? Przypomnę mówimy o Strollu, którego większość uważa(ła) za jednego z najgorszych lub nawet najgorszego kierowcę w stawce. Ale w takim Racing Point nawet Lance błyszczał - miał Pole Position w Turcji, na Węgrzech 3 pole startowe, 2 podia - a w Turcji zawalili mu strategię i być może miałby trzecie... Do tego kilka awarii i kolizji i dużo punktów uciekło - przez co jego wynik tak marnie wygląda, ale to przyczyna aż 6 wyścigów, w których nie dotarł do mety lub w ogóle nie wystartował.


avatar
devious

18.12.2020 22:13

0

Ogólnie średnia z ukończonych Grand Prix tak wyglądała: Hamilton 21,69 pkt Verstappen 17,83 pkt Bottas 13,94 pkt Perez 9,62 pkt Leclerc 7,54 pkt Sainz 7,50 pkt Ricciardo 7,44 pkt Albon 7,00 pkt Stroll 6,82 pkt Albon i Stroll praktycznie takie same wartości - stąd jestem zdania, że bolidy RBR i Racing Point wcale od siebie dużo nie odstawały. Natomiast doświadczeni liderzy obu zespołów różnią się diametralnie - Verstappen 17,83 pkt na wyścig, Perez 9,62 - czyli ledwie prawie połowę tego (54%). Cały czas należy podkreślać, że Racing Point pod względem bolidu nie dużo odstawało albo nie odstawało wcale pod kątem osiągów od Red Bulla - ale różnicę robił Max, który jest na innym poziomie niż Albon, Stroll czy Perez. I to zmieniało perspektywę - wydawało się, że RBR "lata" - ale to Max latał. Średnia pozycja kwalifikacyjna: Verstappen 3,12 Perez 7,07 Albon 7,18 Stroll 8,63 Przy czym Verstappen był średnio szybszy w qual od Albona o 0,633s Perez był szybszy od Strolla średnio o ledwie 0,052s Jak ktoś jest inteligentny to wyciągnie wnioski :) Reszta będzie się "jarać" superszybkim Perezem, który słabym Racing Point wygrał wyścig i teraz dostanie w końcu dużo lepsze auto i będzie podgryzać Maxa i regularnie stać na podium itd. No cóż, fajnie by było ale raczej Sergio będzie takim Webberem dla Maxa albo Massą dla Alonso... Oby chociaż tyle wyjeździł tj. kilka sezonów jak Webber w RBR i Massa w Ferrari :)


avatar
Malmedy19

19.12.2020 05:53

0

Analizując pprzebiegi wyścigów obu kierowców, to pod warunkiem, że Sergio będzie w kwalifikacjach tuż za Maxem, to za bardzo prawdopodobne uważam iż skończy w klasyfikacji przed Maxem. Sergio kiedyś tam nie wyprzedził Fernando, bo mu nie pozwolili, więc politycznie wyrobiony jest, ale czy to mu pomogło w karierze, to nie wiem.


avatar
Frytek

19.12.2020 09:20

0

"Polityka zniszczenia " dopada tylko słabych. Ricciardo i Leclerk udowodnili że osiągami lejesz na politykę i udowadniasz kto naprawdę zasługuje na uwagę. W Red bullu nikt nie głaszcze po główce gdy za mocno odstajesz od partnera (wyjątek Albon). Ogólnie to Perez na ustąpieniu miejsca dla "przereklamowanego" wyszedł na tym najlepiej, nerwów po drodze pewnie było mnóstwo ale liczy się finał. Teraz musi udowodnić że jest solidnym numerem 2 a nie 3 bo tutaj miejsca nie ma na takie numery. O jedynce może zapomnieć, talentu się nie nauczysz a wyciągnięcie wniosków z doświadczenia to wciąż za mało .


avatar
slawusdominus

19.12.2020 09:21

0

@32 Oglądasz czasem wyścigi?


avatar
andy_chow

19.12.2020 11:02

0

@devious nie wiem dlaczego wliczasz kolizję bo ta z reguły idzie na konto kierowcy


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu